Wieczorem:
Usiadłam na łóżku
ze słuchawkami w uszach, patrzyłam się na bilet który dostałam od Roxi.
Włączyła mi się piosenka `One Thing`. Położyłam się i zasnęłam.
Rano:
-Kochanie! Misiu
no! Wstawaj, spóźnisz się do szkoły! –to był mój osobisty budzik, moja mama.
Zerwałam się z
łóżka i poszłam się ogarnąć w łazience. Gdy byłam już gotowa spakowałam się i
chciałam zobaczyć co nowego na twitterze. Zalogowałam się i masę ludzi zalało
mnie życzeniami. Nie miałam czasu im odpisać wiec postanowiłam to zrobić jak
wrócę ze szkoły. Wyszłam z domu i poszłam na przystanek, ze mną szła Emma i
Roxi.
Oczami Roxi:
Czułam na sobie tą
nienawiść Emmy, nie wiem czemu mnie tak nienawidziła. Claudia mówiła, że ona
jest taka dla wszystkich. Szłyśmy i wygłupiałyśmy się po drodze śpiewając różne
piosenki. Doszłyśmy na przystanek, autokar się spóźniał, ale w końcu
przyjechał. Do autokaru pierwsza wsiadła Emma, potem Claudia i na końcu ja, na
moje nieszczęście wchodziłam bardzo wolno i drzwi przycięły mi plecak, wszyscy
pokładali się ze śmiechu, Claudia podeszła chichocząc pod nosem i mi pomogła.
Usiadłyśmy na tylnich siedzeniach. Dojechałyśmy do szkoły, zadzwonił dzwonek i
musiałyśmy się rozdzielić, w końcu Claudia jest o rok starsza. Dzień się zaczął
od chemii.
Dedykacja dla @klaudia31560 <-- Moja imienniczka kochana!
FOLLOWUJCIE JĄ NA TT.
CHCE KTOŚ DEDE, DO NASTĘPNEGO ROZDZIAŁU?
KOCHAM, KOCHAM, KOCHAM <3<3
OdpowiedzUsuń<33
Usuń